W Brazylii

Parafia Dobrego Jezusa w Balsa Nova 1992 rok

Pierwsze dni po przyjeździe od Brazylii spędziłem w domu prowincjalnym w Kurytybie. Był to czas poświęcony na załatwienie w urzędach formalności związany z moim pobytem w Brazylii. Następnie zostałem mianowany wikariuszem parafii Dobrego Jezusa w leżącej ok. 50 km od Kurytyby miejscowości Balsa Nova. Kilkumiesięczny pobyt w tej parafii poświęciłem głównie na indywidualną naukę języka portugalskiego. O parafii w Balsa Nova można przeczytaj tutaj

Parafia Matki Bożej Jasnogórskiej w Dom Feliciano 1992 rok

Drugą moją placówką w Brazylii była parafia w Dom Feliciano. Ta położona w stanie Rio Grande do Sul parafia była pierwszą parafią chrystusowców w Brazylii. To właśnie w tej parafii do dziś istnieje Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej, gdzie każdego dnia następuje odsłonięcie a wieczorem zasłonięcie obrazu. Mój pobyt w Dom Feliciano był bardzo krótki. Miałem zastąpić odchodzącego z parafii ks. Zbigniewa Perdjona, który obejmował parafię w Aurea. Jednak po tygodniu zadzwonił do mnie prowincjał, informując, że przychyla się od mojej prośby o kurs języka portugalskiego i kieruje mnie do Mendes w stanie Rio de Janeiro.

Dom braci marystów w Mendes 1993 rok

Pierwsze miesiące 1993 roku spędziłem w oddalonym o 150 km od Rio de Janeiro Mendes. Zamieszkałem w domu braci emerytów ze zgromadzenia braci marystów. Trzymiesięczny czas, jaki tam spędziłem to czas nauki języka portugalskiego. Podczas pobytu w Mendes kilkakrotnie odwiedziłem też naszą parafię w Rio de Janeiro, gdzie po zakończeniu pobytu w Mendes zastępowałem pracującego tam ks. Zdzisława Malczewskiego SChr.

Duszpasterstwo Ludzi Morza w Santos i Paranaguá 1993 – 1994 rok

Pierwszym samodzielnym zadaniem, jakie mi powierzono, było zorganizowanie duszpasterstwa polskich marynarzy w Santos, który jest największym portem Ameryki Południowej. Początkowo zamieszkałem w klubie dla marynarzy „Stella Maris”, a po kilku miesiącach w parafii Santa Rosa de Lima u pracującego na wyspie Guarujá ks. Tadeusza Adamczyka, kapłana diecezji tarnowskiej. W tym czasie kontynuowałem naukę portugalskiego w miejscowej szkole, uczęszczając na wybrane zajęcia. Praca kapelana polegała na odwiedzaniu statków, rozmowach z marynarzami, spowiedziach, odprawianiu Mszy św. organizowaniu wycieczek czy też rozprowadzaniu prasy katolickiej. Przez cały czas wydawałem też biuletyn o nazwie „Kotwica”. Znajomości i przyjaźnie zawarte podczas mojej pracy na Guarujá trwają do dzisiaj. Ze względu na brak zaplecza oraz trudności z utrzymaniem po pewnym czasie pracy w Santos zamieszkałem w domu Prowincjalnym w Kurytybie i dojeżdżałem do portu w Paranaguá, odwiedzając także marynarzy w Santos. Zapraszam do lektury tekstu o mojej pracy w Santos jaki ukazał się w tygodniku Gwiazda Morza. Artykuł można przeczytać klikając tutaj.

Parafia Dobrego Jezusa w Campo Largo 1994 rok

Kolejną placówką, na którą zostałem przeniesiony, była parafia w Campo Largo. Zastępowałem tam schorowanego ks. Witolda Jasionowskiego S.Chr oraz w miarę możliwości kontynuowałem pracę z marynarzami. Wraz z ks. Zbigniewem Perdjonem przez kilka miesięcy opiekowaliśmy się tym chorym współbratem. Duża część mieszkańców tej miejscowości jest pochodzenia polskiego.

Parafia Narodzenia Matki Bożej w Ijui 1995 rok

W parafii tej pracowałem jako wikariusz, pomagając ks. Kazimierzowi Przegendzy SChr, który pełnił tam funkcję proboszcza. Ijui oddalone jest ok 100km od Santo Angelo gdzie znajdują się jedne z lepiej zachowanych tzw. redukcji jezuickich. Przy parafii istniała drużyna skautów im. św. Maksymiliana Maria Kolbe, z którą kilkakrotnie bylem na biwakach. Wśród wielu etni zamieszkujących Ijui wybijają sie nasi rodacy.

Parafia Matki Bożej Bolesnej w Capo Ere – 1996-1997

Moim pierwszym probostwem była parafia w Capo Ere. Ponad połowa mieszkańców parafii była pochodzenia polskiego. W parafii bardzo mi pomagały siostry ze zgromadzenia Świętej Rodziny. W 1995 roku w parafii doszło do wydarzenia, w czasie którego grupa ok 300 uzbrojonych Indian domagała się oddania należących niegdyś do nich terenów. Za zgodą miejscowego biskupa zrobili obozowisko na terenie jednej z kaplic i po długim okresie oczekiwania sąd przyznał im rację i nakazał zwrot terenów, wypłacając rolnikom odszkodowanie. Oprócz pracy w tej parafii byłem Rektorem Polskiej kaplicy w Barrão de Cotegipe oraz kapelanem Polaków w Erechim. Pomagałem także w ośrodku dla narkomanów prowadzonym przez dr. Laercio Braggio. Służyłem także posługą duszpasterską w wiosce Indian. Podczas pracy w tej parafii prowadziłem kilka programów radiowych skierowanych do potomków Polaków zamieszkujących ten region Brazylii. Programy były nadawane w radio Erechim, Getulio Vargas oraz Gaurama. Z wieloma rodzinami tej parafii utrzymuje znajomość do dziś. Kilka osób było nawet ze mną w Polsce w ramach kursów, jakie później organizowałem jako prowincjał. O parafii w Capo Ere i polskim duszpasterstwie można przeczytać tutaj.

Parafia Najświętszego Serca Jezusa w Cruz Machado 1997-2005

W pierwszych dniach marca 1988r. objąłem parafię w Cruz Machado w stanie Parana. Miejscowość ta jest dużym skupiskiem naszej Polonii. Do parafii oprócz kościoła głównego należało 21 kaplic i punktów duszpasterskich. W latach 1999-2001 dzięki dużemu zaangażowaniu parafian, udało mi się przebudować i znacznie powiększyć kościół główny, w którym umieściłem podarowaną mi w Polsce płaskorzeźbę Chrystusa Króla Polski. Był to prezent, jaki otrzymałem od żony starosty Zakopanego. Pierwotnie płaskorzeźba ta miała być przekazana Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II jako prezent od miasta Zakopane. W 2002r. przed kościołem wybudowałem kapliczkę poświęconą Matce Bożej Fatimskiej, a w latach 2003-2004 rozbudowaliśmy salon parafialny. W tym czasie w parafii dokończyliśmy budowę kaplic Świętego Jana Chrzciciela i Najświętszego Serca Jezusa oraz wybudowali 3 kolejne kaplice: Ducha Świętego, Świętego Józefa i Świętego Antoniego. Postawiliśmy także dwa duże salony w interiorze. Jeden przy kaplicy Matki Bożej Jasnogórskiej a drugi przy kaplicy Najświętszego Serca Pana Jezusa. Do tych prac należy dodać także budowę pomieszczeń katechetycznym przy kaplicy w Nova Concordia. Za mojej inicjatywy w parafii rozpoczęły się pielgrzymki do położonej na pobliskiej górze kapliczki. Trwają one do dnia dzisiejszego każdego roku gromadząc licznych pielgrzymów. Oprócz pracy w parafii, przez pewien czas byłem spowiednikiem w seminarium oraz odpowiedzialnym za duszpasterstwo Rodzin w diecezji. W nadającym w Uniao da Vitoria radio Educadora prowadziłem także audycje radiowe skierowane do naszych rodaków. Klikając na ten link, można przeczytać fragment pamiętnika polskiego emigranta, o tym jak miejscowość wyglądała w 2000 roku oraz o przebudowie kościoła głównego za czasów mojego proboszczowania.

Parafia św. Piotra w Mallet 2005-2010

W 2005 roku objąłem należącą także do diecezji Uniao da Vitoria parafię w Mallet. Miasteczko, liczy ok. 8 tyś. mieszkańców i położone jest 200 km od Kurytyby. Ponad 40% mieszkańców powiatu jest pochodzenia polskiego i do dziś jest ważnym i prężnym ośrodkiem polskości w Brazylii. Oprócz kościoła głównego do parafii należy 19 kaplic i wspólnot, w których regularnie odprawiane są Msze św. i nabożeństwa. W 2006 roku zostałem członkiem Rady Kapłańskiej diecezji Uniao da Vitoria a rok później także odpowiedzialnym za sektor (odpowiednik polskiego dekanatu). W 2007 r podjęliśmy w parafii trud rozbudowy kuchni salonu parafialnego oraz budowę nowych pomieszczeń gospodarczych. W następnych latach ogrodziliśmy i pomalowali kościół, dach i wyremontowali kuchnię na plebanii. Została także rozbudowana instalacja nagłośnieniowa w kościele. Przez cały czas mojej pracy w Mallet prowadziłem w lokalnym radio radiowe programy „Godzina Polska” oraz „Informator Parafialny” Mallet przeszłość i teraźniejszość to tytuł artykułu, z którym można się zapoznać klikając na ten link.

W Kurytybie od 2010 roku

W październiku 2010 zostałem mianowany przełożonym naszej prowincji zakonnej i zamieszkałem w Domu prowincjalnym Towarzystwa Chrystusowego w Kurytybie. Sześć lat później zostałem mianowany na drugą kadencję, która na prośbę Przełożonego generalnego i za zgodą Watykanu została przedłużenia do końca 2022 roku. Oprócz systematycznych odwiedzin księży oraz celebracji polonijnych uroczystości także w parafiach nieprowadzonych przez nasze zgromadzenie, dbałem o kontakty z miejscową hierarchią kościelną, opiekowałem się chorymi współbraćmi oraz załatwiałem licznych spraw, związane z pełnioną posługą jak np. promocja polskości, pomoc polskim naukowcom badającym historię i teraźniejszość brazylijskiej Polonii czy też wspieranie różnych inicjatyw współpracy. Wznowiłem coroczne, opłatkowe spotkania polskich i polonijnych duszpasterzy. Od 2010 dzięki finansowej i merytorycznej pomocy Urzędu Miasta Kielce organizowałem tzw. Pielgrzymki do Ziemi Ojców, w których brali udział potomkowie polskich emigrantów z Brazylii. Wyjazdy te w formie kursów polskiej historii, tradycji i języka trwały 2 tygodnie i mały za zadanie przybliżenie naszym Rodakom oblicza współczesnej Polski. Odbywało się to poprzez wykłady np. naukowców z IPN, profesorów z Kielc, oraz odwiedzenie najważniejszych miejsc Polski. W wyjazdach uczestniczyli działacze polonijni z różnych regionów Brazylii. Podczas jednego z kursów otrzymałem od abp. Wacława Depo z Częstochowy kopie obrazu Jasnogórskiego, który po przywiezieniu do Brazylii przekazałem do parku Jana Pawła II w Kurytybie. Park ten jest także skansenem polskiej emigracji w Brazylii. Niestety ze względu na wybuch pandemii koronawirusa pielgrzymki te zostały przerwane. W czasie mojej posługi jako prowincjała sprowadziłem do Brazylii zespół folklorystyczny Pilsko z Żywca oraz Włosatki z Kielc. „Wołosatki” koncertowały w Brazylii dwa razy, uświetniając między innymi jubileusz 150-lecia polskiej emigracji w Brazylii oraz podpisanie umów między Politechniką Świętokrzyską oraz uczelniami brazylijskimi. Doprowadziłem do przetłumaczenia i wydania w języku portugalskim książki „Drogą Pielgrzymów”, autora ks. Ignacego Posadzego Współzałożyciela Towarzystwa Chrystusowego. Książka ta opisuje życie pierwszych emigrantów polskich w Argentynie i Brazylii. We wrześniu 2018 roku uczestniczyłem w V Światowym Zjeździe Polonii i Polaków Zagranicą. Za zaangażowanie i troskę o rodaków zostałem uhonorowany w 2019 roku podczas sesji nadzwyczajnej Rady Miasta Prudentópolis.  W tym samym roku otrzymałem także Medal Zwycięstwa Polskich Kombatantów. W sierpniu 2023 roku, zostałem laureatem finału konkursu Fundacji imienia Janusza Kurtyki w dziedzinie Polonia i Polacy za granicą. 2 maja 2024 roku podczas centralnej uroczystości Dnia Polonii, Prezydent Polski pan Andrzej Duda udekorował mnie Krzyżem Kawalerskim Orderu Zasługi. W połowie 2022 roku poddałem się operacji ortopedycznej, w wyniku której nastąpiła tzw. infekcja szpitalna. Problemy zdrowotne i wypływające z nich ograniczenia na dłuższy czas zredukowały moją działalność. Z początkiem stycznia 2023 roku po zakończeniu drugiej kadencji przełożonego zostałem mianowany ekonomem prowincji. Jednak nowe obowiązki ze względu na długie leczenie, mogłem w pełni podjąć dopiero rok później. W czerwcu 2024 roku podjąłem także posługę proboszcza parafii św. Piotra i Pawła w Kurytybie.