Powszechnie wiadomo ze polak lubi i potrafi się bawić. Zawsze też znajdzie ku temu okazję. Jednak najczęstszym powodem świętowania jest obchodzenie imienin i urodzin.
Zwyczaj obchodzenia urodzin znany był już w starożytnym Rzymie. Zgodnie z wierzeniami pogańskimi wraz z każdym dzieckiem rodziły się półboskie istoty Geniusz i Junona. Urodziny były więc celebracją nie tylko samych narodzin danej osoby, ale świętem ku czci tych półbogów. Tradycja świętowania urodzin istnieje także w Polsce. Dotyczy ona terenu całego kraju. Szczególnie jednak zakorzeniona jest na Śląsku i Kaszubach. Imieniny z kolei nawiązują do chrześcijańskiej tradycji obchodzenia dnia świętego bądź błogosławionego patrona. Nadanie imienia wiąże się z powierzeniem dziecka opiece wybranego świętego. Stąd tak ważne jest obchodzenie tego dnia. Wiąże się ono bowiem z postacią świętego patrona, który za dzieckiem oręduje i jest wzorem do naśladowania. Zwyczaj ten bezsprzecznie odrzucają protestanci, ponieważ kłóci się to z ich całkowitą negacją kultu świętych. Tradycja obchodzenia imienin jest w Polsce dużo bardziej zakorzeniona niż obchodzenie urodzin. Bez względu jednak na to, w jakim rejonie mieszkamy i która tradycja jest nam bliższa, to jednak rzadko kiedy zdarza się tak, żeby zarówno urodziny jak i imieniny przechodziły bez echa.
Kiedyś dzieciom nadawano imiona świętych. Dziś statystyki najbardziej popularnych imion pokazują, że coraz więcej jest imion obcych tej tradycji polskiej. Wielki wpływ mają na to np. popularni aktorzy telewizyjni. Pamiętam przed laty w polskiej telewizji, wyświetlana była brazylijska nowela „Niewolnica Isaura”. Po jej zakończeniu wiele rodzin nadawało swoim córkom imię Isaura. Zapoczątkowana wtedy moda utrzymuje się do dzisiaj.
Imię Kazimierz jako Casimiro występuje także w Brazylii. Przed laty na stronie internetowej z wykazem używanych imion w tym kraju, ze zdziwieniem przeczytałem, że w latach 30-tych ubiegłego wieku było ono najczęściej nadawanym imieniem w stanie Parana. Zapewne stało się to ze względu na liczną polską emigrację zamieszkującą w tym stanie.
Jestem wdzięczny, że moi rodzice jako mojego patrona wybrali świętego Kazimierza. Właściwie to w urzędzie jestem zarejestrowany jako Kazimierz Mirosław. Pod tym drugim imieniem znany byłem aż do ukończenia szkoły podstawowej. Do dzisiaj „starzy” znajomi oraz rodzina bardziej używają właśnie tego drugiego imienia. Nie wiem, dlaczego rodzice ochrzcili mnie, nadając imię Kazimierz. Mama już nie żyje, więc mi nie odpowie. Może zdecydowało to, iż jej brat oraz siostrzeniec nosili te imiona? Tata, którego oto zapytałem, już nie pamiętał. Wspomniał tylko, że kiedy podczas II wojny światowej gdy byli przez Niemców wyrzuceni ze swojego domu to w wiosce gdzie znaleźli schronienie, było dwóch chłopców o imieninach Mirek i Sławek. Bardzo mu się to spodobało. Stąd nadano mi też imię Mirosław a mojemu młodszemu bratu Sławomir. Nie słyszałem o świętym, który miałby na imię Mirosław, więc moim patronem został święty Kazimierz. I dobrze, że tak właśnie się stało.
Każdego roku staram się odpowiednio uczcić mojego Patrona. Kiedy pracowałem na parafiach, w tym dniu zapraszałem księży pracujących w okolicy. Byli to kapłani z mojego zgromadzenia oraz księża diecezjalni. Wspólnie celebrowaliśmy Eucharystię, a potem spędzali czas przy imieninowym stole. Zwyczaj ten pielęgnuje do dzisiaj.
Święty Kazimierz był synem króla Polski, Kazimierza Jagiellończyka. Urodził się w Krakowie w 1458 roku. Odznaczał się szczególną czystością ducha i miłosierdziem względem ubogich. Przy boku ojca brał czynny udział w życiu politycznym. Gorliwy czciciel Eucharystii i Najświętszej Maryi Panny, wiele czasu poświęcał na modlitwę. Po długotrwałej chorobie płuc zmarł w pobliskim Grodnie 4 marca 1484 roku. Pochowany został w Wilnie i Jego relikwie zostały umieszczone w katedrze wileńskiej. W 1518 roku po klęsce Rosjan pod Połockiem, uznano, że stało się tak dzięki cudownej opiece zmarłego. Ze wstawiennictwem Świętego Kazimierza wiązano kolejne zwycięstwa nad Szwedami (m.in. pod Kockenhausen, pod Białym Kamieniem i pod Kircholmem). Święty Kazimierz jest Patronem Litwy i polskiej młodzieży.
Umieszczone zdjęcie przedstawia świętego Kazimierza. Jest to obraz znanego polskiego artysty malującego na szkle. Od wielu lat towarzyszy mi w Brazylii, wisząc na honorowym miejscu w moim pokoju.
